SPOSOBY PRZECIWSTAWIANIA SI ZŁEMU DUCHOWI 155 która ma swoje podłoże w przestrzeganiu nauki Chrystusa20. Teraz zaczyna iść nie za demonem, ale za Chrystusem21. Ten proces powoduje, że dusza zo-Wątek dotyczący artykułu Agnieszka Radwańska odpadła w ćwierćfinale turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach ziemnych w Rzymie. Polka przegrała z Jeleną Janković. 4 215 przeczytaj cały artykuł sekup Powiem za Słowackim: "duchowi memu dała w pysk i poszła". Bowiem nie mogę przeboleć wczorajszej porażki i przejść nad nią do porządku dziennego. Jeśli przyrównać osobowość tenisową Agnieszki Radwańskiej do żywego organizmu to wykazuje ona cechy zawałowca po przeszczepie serca. Jest przecież coś nienaturalnego w nagłych upadkach woli w kluczowych momentach każdego turnieju. Ten upadek woli protezuje jakąś fizyczną bolączką by do meczu przystąpić ale już z cechą ułomności usprawiedliwiającą porażkę którą ma a priori wykalkulowaną. Nie wiem, czy my kibice i jej fani nie padamy ofiarą jakiegoś oszukaństwa z jej strony. Jest w niej przecież coś co stara się ukryć przed światem, ale tego coś my jesteśmy ofiarami a nie ona! Bo to my angażujemy nasze emocje a więc nasze uczucia i choć daje nam też radość, to powody radości są jasne ale powody smutku są ciemne. Nieświadomość tego jest tragedią. W oczach hejterów, którzy być może to dostrzegają i na swój prostacki sposób wyrażają przez co nie są wysłuchani, wystawiamy się na pośmiewisko podobne kibicom narodowej reprezentacji, którzy skandują po każdym przegranym meczu: "Polacy nic się nie stało". Coś jednak się stało i to coś powinniśmy zdefiniować, choćby dla naszego zdrowia psychicznego. blokuj ort222 sorry ale kompletny duren jednak z Ciebie :) porazki w sporcie to rzecz normalna, kazdy przegrywa, kazdy ma dobre i slabe mecze, wzloty i upadki, a w tym meczu Agnieszka walczyla o kazdy punkt, szukac drugiego dna w porazkach, to cecha tych ktorzy nie radza sobie z cudzymi porazkami ( bo wlasne zawsze usprawiedliwia) i chcieliby aby ich idole zawsze wygrywali, to tez cecha narodowa Polakow z powodu ich narodowych kompleksow, nieradzenie sobie z porazkami to najwieksza zbiorowa wada Polakow niszczaca polski sport blokuj sekup No cóż, mam bielmo w oku jak Zagłoba, jednak nie jestem zaślepiony jak ort222 5/10! W jednym, choć nie do końca masz rację, nie radzę sobie z tą konkretną porażką! Tenis Janković jest zdefiniowany i znany Agnieszce jak podszewka jej nowej sukienki. Nie poradzić sobie z Janković jest tym samym co nie poradzić sobie z założeniem swojej nowej sukienki by wyjść na kort. Nie posądzam Agnieszki by pomagał jej w tym Celt więc nikt nie musiał pomagać Isi wygrać z Janković nawet Wiktorowski, to dla niej proste jak budowa cepa. Skoro jednak przegrała to trzeba szukać w tym drugiego dna bo musi jakieś tu być, bez dwóch zdań. blokuj ort222 argumentacja glupsza od zarzutu, choc to niemozliwe :) gdyby tak bylo wiekszosc meczow nie trzeba byloby rozgrywac, ale tak nie jest i mozna wygrac nawet po 13 porazkach z rzedu, a Agnieszka z Jankovic wygrywala na innych kortach blokuj ort222 i nie massz bladego pojecia o sporcie, ktory zasze byl jest i bedzie nieprzewidywalny blokuj wislok Każdy mecz to inna historia. To,że ktoś wygrywał 20 spotkań z rzędu nie oznacza,że wygra 21. Kuznetsova wygrała chyba z 6 kolejnych spotkań z Agnieszką,a jednak ostatnio przegrała. Agnieszka z Azarenką też przegrała nie wiem dokładnie,ale sporo spotkań z rzędu, a wygrała. Uważam,że 1/4 na tak nielubianych przez Agnieszkę kortach to i tak bardzo dobry wynik i nie doszukiwałbym się jakiegoś drugiego dna. blokuj sekup Odwoływanie się do statystyk nie jest tu pomocne a nawet zaciemnia obraz. Odnieś się do mojego zasadniczego postu a nie do mojej odpowiedzi danej ortowi. Jest ona skażona jego wyziewem więc nie może być podstawą do głębszych wniosków. blokuj ort222 nic sie nie stalo, to najmadrzejszy slogan w polskim sporcie i dlatego jest znienawidzony przez kiboli od samych zwyciestw - ktorzy od lat niszcza caly polski sport - z zerowa odpornoscia na cudze porazki blokuj stanzuk Nawet nie znasz definicji kibola a szermujesz tym osobnicy z jabolami w ręku, których oglądasz u siebie przy elzetesowskim boisku, to nie kibole tylko lumpy. blokuj wislok Tzn. jako fan piłki myślę,że ten slogan raczej mówi o przywiązaniu kibiców do reprezentacji. Nie odwrócimy się od Was. Co do Agnieszki to nie uważam,żeby się wczoraj coś jednak stało. Ona w Rzymie zrobiła najlepszy wynik od pięciu lat!! Naprawdę nie można oczekiwać,że będzie wygrywać z każdą niżej klasyfikowaną rywalką. Tutaj argumenty,że Maria przegrała no bo była zmęczona,a Agnieszka grała wcześniej przecież jeszcze w Fed Cupie, w Katowicach.. blokuj stanzuk Ale też przez pięć lat zawsze albo prawie zawsze wygrywała z takimi tenisistkami jak Janković,Cibulkova ,Cornet , teraz zaczyna z nimi dużo tych nazwisk żeby był to zaczęła przegrywać z Halep to można zrozumieć,bo ta się rozwija i jest już lepszą tenisistką od Agnieszki,ale z tymi?. blokuj wislok Stanzuku zauważ,że przecież wymienione przez Ciebie panie mogły zrobić postęp, zresztą z Cibulkovą jest w kratkę, ostatniej przegranej z Pennetą nie biorę pod uwagę. Z wiadomych względów. Jesteś piewcą Radwańskiego,ale faktem jest,że to już z Tomkiem jako trenerem na trybunach zdobyła 9 tytułów, była w finale Wimbledonu , w dwóch półfinałach WS. Może to być dla Ciebie niezadowalające,ale to duże lepsze wyniki niż np w latach 2008-2011 do Wimbledonu kiedy nie zdobyła Polka żadnego tytułu. blokuj stanzuk Po pierwsze. Do 2011 roku grała z chronicznymi kontuzjami których pozbyła się operacjami,i była w takim wieku że z każdym rokiem powinna robić postępy. Po drugie. Tomek był tylko psychiczną odtrutką od ojca,a wszystkie treningowe sznurki były nadal w rękach Radwańskiego. Po 2013 roku jak Wiktorowski zaczął pracować na swój rachunek w grze Agnieszki nastąpiła stagnacja,a w niektórych elementach gry to widać po skrótach i lobach. Po jestem piewcą Radwańskiego,bo uważam że na tym etapie kariery Agnieszki,trenowanie jej to za wysokie progi zarówno dla niego, a jeszcze wyższe dla Wiktorowskiego. blokuj wislok przyjmuję do wiadomości. Też uważam,że Isi przydał by się chyba inny szkoleniowiec, ale to ona podejmuje decyzje, a czasem teoretycznie lepsze jest wrogiem dobrego(choć wiem,że nie podzielasz tego,że teraz jest dobrze),ale widać po przykładzie Szarapowej, Wozniackiej,że znaleźć odpowiedniego szkoleniowca łatwo nie jest. blokuj ort222 i lepiej miec wrogow niz takich przyjaciol :) zgodnie z powiedzeniem strzez mnie panie Boze przed przyjaciolmi, bo z wrogami sam sobie poradze blokuj sekup Taką konkluzją zapewne zakończy się podjęta próba zgłębienia przyczyn porażek Agi. A więc to tylko kamienica przy ćwartki 3/4 gdzie przy fulu "Mocny Full" zgłębia się wszystkie sprawy tego świata sprowadzając je do poziomu prywatno-publicznej toalety z przewodnim hasłem "w kupie siła". blokuj retro Konkluzja jest taka, że tu nie ma co zgłębiać, ani tym bardziej nie potrzeba kilku fakultetów, aby stwierdzić, gdzie tkwi problem porażek Agnieszki. Sam mało oglądam tenis. Głównie mecze Radwańskiej i pojedyncze co ładniejszych tenisistek. Bez trudu dostrzegam jednak to, że Radwańska kiepsko prezentuje się fizycznie i zwyczajnie brakuje jej siły w zagraniach. Wiele uderzeń powinno załatwiać sprawę, a niestety u Agnieszki jest to jedynie lepsze lub gorsze przebijanie piłki na drugą stronę. Nie dobiegnie przeciwniczka do skróta, czy nabierze się na loba, to punkt dla naszej. A w większości przypadków i tak chodzi o to, czy rywalka dostatecznie dużo zepsuje. Jankovic psuć nie chciała, to i mecz wygrała. Masz swoją akademicką odpowiedź od fana piłki nożnej. pozdrawiam blokuj sekup To nie jest takie proste. Agnieszka jest już tenisistką kompletną, potrafi zagrać wszystko i wygrać z każdą, nawet z Sereną Williams. Nie zdołała tego udowodnić do tej pory gdyż spotyka się z nią najczęściej w najwyższej drabince gdy rozstrzygają się losy tytułu. I tu na przeszkodzie staje ten tajemniczy element, który jest taki tylko dla nas kibiców, ale nie dla niej zapewne. Staram się właśnie poruszyć tym zagadnieniem forum, jak na razie bezskutecznie gdyż dla właścicieli umysłów, których nie można zaliczyć do pięknych, to zagadnienie jest wirtualne i wyssane jedynie z brudnego palca sekupa. Oczekiwałem jednak jakiejś refleksji, przeciwnej ale przekonywującej że się mylę co pozwoliłoby mi spać spokojnie, ale nie! Czytam jedynie inwektywy orta i widzę minusowanie. Na razie jestem rozczarowany. blokuj retro Mylisz się. To jest bardzo proste. Agnieszka nie jest tenisistką kompletną. Technika to nie wszystko. Może zagrywać najlepsze skróty, loby, volleye, najlepiej czarować. Ale ma niestety spore braki w przygotowaniu fizycznym, a bez tego zawsze będzie się odbijać jak od ściany od części przeciwniczek. I co jej wtedy po tych umiejętnościach czysto technicznych? Satysfakcja, że potrafi dane uderzenia zagrać lepiej od innych? Serena i jej podobne z tego powodu nie położą się przed nią na korcie. Idę oglądać mistrza Hiszpanii :-) blokuj sekup Przepisy nie pozwalają już rozgrywać meczy w nieskończoność dlatego trudno jest gdybać na co jest stać Agnieszkę. Zapewniam cię jednak, że jest zdolna wytrzymać dużo, na niej nie ma ani jednego grama zbędnego mięśnia, nawet przy długotrwałym wysiłku nie ma się co tam zakwaszać. Zdaje się że zbędne jest przywoływanie meczy Agnieszki w których pokazywała swoją klasę, zawsze znajdą się oponenci twierdzący, że ma jakieś braki które nie pozwalają jej przeciwstawić się silnym przeciwniczkom. Na udowodnienie jej możliwości fizycznych nie mam argumentów tak jak nie mam wpływu na zmuszenie cię do podjęcia wycieczki w tenisową przeszłość Agnieszki. blokuj sekup Przepisy nie pozwalają już rozgrywać meczy w nieskończoność dlatego trudno jest gdybać na co jest stać Agnieszkę. Zapewniam cię jednak, że jest zdolna wytrzymać dużo, na niej nie ma ani jednego grama zbędnego mięśnia, nawet przy długotrwałym wysiłku nie ma się co tam zakwaszać. Zdaje się że zbędne jest przywoływanie meczy Agnieszki w których pokazywała swoją klasę, zawsze znajdą się oponenci twierdzący, że ma jakieś braki które nie pozwalają jej przeciwstawić się silnym przeciwniczkom. Na udowodnienie jej możliwości fizycznych nie mam argumentów tak jak nie mam wpływu na zmuszenie cię do podjęcia wycieczki w tenisową przeszłość Agnieszki. blokuj stanzuk Po pierwsze nie mamy armat,i inne powody już są nieistotne. blokuj wislok Być może jest jakieś wytłumaczenie, o które prosisz, jednak za mało wiemy jak wyglądają przygotowania Isi, o tym na czym się skupia, jak wygląda jej praca z fizjologiem, dietetykiem itd. Dziś przy tak mocnej stawce o sukcesie(myślę tu o triumfach) lub ich braku decyduje wiele czynników, tzw. detali. Stanzuk twierdzi,że sztab Isi jest nieprofesjonalny. Twierdzi,że ma takową wiedzę. Dla mnie Isia po prostu źle się czuje na klasycznej mączce, widziałem po sposobie poruszania się,że to nie jest to samo co na codzień widzimy. Być może zmęczenie jednak dużą intensywnością grania. Nie jestem jasnowidzem. Skoro Cię te tłumaczenia nie przekonują, to trudno, ja jestem jedynie kibicem, znawcami tematu są np. Jankus, Vamos, Klossh92, Alk. blokuj sekup Jakoś tych znawców tutaj nie widzę, chętnie poczytał bym ich analizy ale oni zapewne skupiają się na czytaniu własnych postów, dających im wystarczającą podnietę to intelektualnych orgazmów. Radził by ci jednak nie traktować poważnie tego co Isia mówi bo to są najczęściej wyuczone formułki na użytek mediów. Jej zachowanie, mowa ciała też bywa mylące, nawet ostentacyjne poproszenie sędziny o tabletki na gardło też zaliczyłem do blefów. Tak samo jak jej rzekomą niechęć do gry na mączce. Jedynym argumentem który do mnie przemawia jest twierdzenie, że źle się jej gra na wolnej nawierzchni. W to wierzę bo to widzę i znam jej styl gry. O tym co decyduje o zwycięstwie to już chyba wiemy i podziwiamy, czynników decydujących o porażce jest wiele, niektóre są niewidoczne dla oka i te moim zdaniem są odpowiedzialne za jej porażkę. Próbuję właśnie wywlec je na światło dzienne ale to ciężki gatunek i nie ma chętnych do podjęcia wysiłku. blokuj sekup Wcale nie przeczą wręcz przeciwnie, ma przecież w sobie coś co czyni ją jeszcze bardziej kompletną. Ten "tajemniczy element" ma charakter obronny, być może nie pozwala jej wygrywać turniejów ale w zamian pozwala jej zachować dyspozycję do gry przez cały sezon. Czy zostanie on zdefiniowany i oceniony dowiemy się po zakończeniu jej kariery sportowej. Od was, tuzów intelektu, już nie oczekuję żadnej, nawet zbliżonej próby zdefiniowania problemu, bowiem stać was jedynie na puszczanie gazów. blokuj sekup ...kiedy to w dosyć chory sposób interpretujesz rzeczywistość tenisową Agnieszki To już jest jakaś próba oceny mojego podejścia. Może nawet nie zamierzona ale ma cechy. Jak jeszcze bardziej wysilisz makówkę to może zaowocuje jeszcze jakąś genialną myślą. Dalsza jednak część twojej męki to kolejna inwektywa. W żadnym razie bowiem nie wpycham nikomu nic nachalnie. Nie wytłuszczam, nie powiększam czcionki, nie wpycham ci niczego do gardła byś się udławił. Jeżeli się dławisz to dlatego że sam sobie wpychasz tę niezdrową substancję jaką jest ten pseudoerudycyjny przysmak. blokuj sekup Claidheann, chyba ci się klepki poprzestawiały! Wprawdzie wziąłem na tapetę "Bogu ducha winną tenisistkę" ale nie piorę jej kosztem żadnych swoich brudów! Stwierdzam, że moja troska o twoje zdrowie psychiczne jest chybiona bowiem nie można wyleczyć nikogo kto uważa się za zdrowego. Nie bierz więc do siebie moich sugestii i daruj sobie inwektywy. Częstował mnie dzisiaj nimi obficie ort i już mi się przejadły. blokuj basher Nieświadomość tragedią? Stare angielskie powiedzenie twierdzi, że 'ignorance is bliss', bo to czego nie wiemy, nie boli. blokuj sekup "Prać owe brudy" to nie jest inwektywa, gdy wcale tego nie robię? "siać popelinę" to nie jest inwektywa gdy wcale tego nie robię? Co najwyżej sieję wątpliwości a ty widać ich nie masz. Wiadomo jak się określa ludzi którzy nie mają wątpliwości. Ja je mam i je wyrażam nikogo przy tym nie obrażając. Nie musisz się też utożsamiać z owym "naszym" jeśli cię to razi i nie chcesz żeby nawet pajęczą nitką cokolwiek cię wiązało z takim juzerem jak ja, to masz stosowne narzędzie by się odciąć. blokuj sekup "Prać owe brudy" to nie jest inwektywa, gdy wcale tego nie robię? "siać popelinę" to nie jest inwektywa gdy wcale tego nie robię? Co najwyżej sieję wątpliwości a ty widać ich nie masz. Wiadomo jak się określa ludzi którzy nie mają wątpliwości. Ja je mam i je wyrażam nikogo przy tym nie obrażając. Nie musisz się też utożsamiać z owym "naszym" jeśli cię to razi i nie chcesz żeby nawet pajęczą nitką cokolwiek cię wiązało z takim juzerem jak ja, to masz stosowne narzędzie by się odciąć. blokuj sekup Już dostrzegłem że trafiam tu w próżnię, nie mówię że brakuje powietrza ale mikroelementów tak. A te decydują o jakości życia. Brak mikroskładników otępia a gdy się jakieś pojawią to są traktowane jak insekty i zwalcza. Właśnie prezentujesz taką postawę i śmiem twierdzić że jest ona typowa na tym forum. Co do Agnieszki to ona nie ma powodu by na moje działania reagować, ja jej nie obrażam, próbuję tylko dojść sedna jej porażek. Może by nawet uprzejmie mi to wyjaśniła w atmosferze zrozumienia i obopólnej przyjaźni, jak to w polityce. Wyobrażam to sobie jako zupełne przeciwieństwo tego co tu z tobą przeżywam. blokuj sekup Fakt, że piszę po to aby ktoś czytał, uwaga jest tu niezbędnym elementem, niezależnie czy jej szczególnie potrzebuję czy nie. Wolę jednak większą niż mniejszą, nie tak jak Jankus który jej nie potrzebuje wcale i wystarcza mu jego własna uwaga z którą z wielką atencją pochyla się nad własnymi tekstami. Przyznam jednak rozczarowany że dużej uwagi czytelników tu nie skupiam, nie zapraszają mnie do dyskusji ani nie biorą do obserwowanych. Wolą zapewne nie absorbować sobie zbytnio głowy pseudoerudycyjnymi postami bo to ryzykowne dla ich reputacji. Zdaje się że masz jakieś totemy służące do zdalnego włamywania się do mózgów. Mind control to twoje drugie imię? blokuj Jankus I Wy tak cały wieczór? Sobotni? Majowy? Wierzyć się nie chce :) blokuj Dodaj swój komentarz Zaloguj się aby dodać komentarz lub Komentarze dodawać mogą tylko użytkownicy zalogowani.Duchowość. (fot. shutterstock.com) 8 lat temu. Grzech przeciwko Duchowi Świętemu to nie jest jakiś konkretny grzech O tym ks. Grzegorz Strzelczyk - doktor teologii dogmatycznej. Ks. Grzegorz Strzelczyk mówi o sakramencie spowiedzi. Wystąpienie odbyło się 20 lutego w Łodzi, poprzedziło je wystąpienie tanecznego zespołu "Dance Duchowi memu dała w pysk i poszła to wyrażenie znajdujące się w utworze literackim pt. „Fantazy, czyli nowa Dejanira”, który został napisany przez Juliusza Słowackiego w Paryżu na przełomie lat 1844/ te zostały wypowiedziane przez głównego bohatera, Fantazego, po tym, jak jego narzeczona po przyjęciu oświadczyn zamiast spodziewanego okrzyku radości, odpowiedziała mu w sposób pogardliwy i tego nie zraził się do swojej wybranki, a wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej pragnął, aby była jego żoną. Co to znaczy Duchowi memu dała w pysk i poszła?Dowiedz się co oznacza „Duchowi memu dała w pysk i poszła” razem z opisem definicji tego wyrażenia. Jak stosować ten zwrot, oraz jak się nim poprawnie tym, co to jest Duchowi memu dała w pysk i poszła przeczytasz w tym to znaczyco jest znaczyco oznaczaWszystkie publikowane materiały są weryfikowane przez naszą redakcję.
przenosić dni pokuty dla słusznych przyczyn, ale licząc się zawsze z okresem wielkopostnym. zamieniać w całości, lub częściowo, wstrzemięźliwość od potraw mięsnych i post ilościowy na inne formy pokuty, zwłaszcza na uczynki miłosierdzia i na ćwiczenia pobożne. § 2.
Home Książki Utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia) Fantazy "Fantazy czyli Nowa Dejanira", zwany też "Niepoprawni" (powst. 1841-1846, wyd. 1866) to dramat złożony, łączący elementy tragiczne i komediowe, ironiczna prezentacja romantycznej mody i stylu bycia, która powoli przeistacza się w dramat metafizyczny. Akcja utworu koncentruje się wokół miłości Dianny, córki zubożałego hrabiego Respekta, i zesłańca sybirskiego, Jana. Wątek ten staje się okazją do ukazania życia upadającej arystokracji oraz podjęcia tematu romantycznej miłości, która w przypadku przesadnie uczuciowego i patetycznego związku hrabiego Fantazego i hrabiny Idalii zostaje sparodiowana. Fantazy" nakreślił poeta obraz moralnego rozłamu społeczeństwa polskiego. U jego źródeł tkwiła niszcząca siła pieniądza, zmuszająca jednych do bezwzględnej walki o byt, umożliwiająca innym egoistyczne, wrogie, bo krzywdzące bliźnich działania - a z drugiej strony prowokująca do otwartego buntu przeciwko złowrogiej mocy "wojsk dukatowych". Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 6,0 / 10 316 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Doceniamy walor zgłębiania historii literatury, choć nie bardzo potrafimy odpowiedzieć na pytanie, po co kazano się nam jej uczyć.obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Fantazy – dramat wierszem (często zaliczany do tragikomedii) składający się z pięciu aktów, napisany przez Juliusza Słowackiego w Paryżu, prawdopodobnie na przełomie lat 1844/1845. Nieukończony przez poetę i niewydany za jego życia. Słowacki w utworze polemizuje z przedmiotowym, zmaterializowanym traktowaniem miłości i związków międzyludzkich, prawdą a fałszem, autokreacją romantyczną a prawdziwym uczuciem, pozorem a szczerością.[1] W odc. 20 Diabelskie porachunki fragment utworu cytuje Kusy, gdy Lucy Wilska nie daje mu szansy na wyjaśnienie sytuacji, w której przypadkowo i niechcący napił się wódki: „Duchowi memu dała w pysk i poszła”. Przypisy[] ↑ Opracowano na podstawie WikipediiFantazy, czyli nowa Dejanira. "Fantazy czyli Nowa Dejanira", zwany też "Niepoprawni" (powst. 1841-1846, wyd. 1866) to dramat złożony, łączący elementy tragiczne i komediowe, ironiczna prezentacja romantycznej mody i stylu bycia, która powoli przeistacza się w dramat metafizyczny. Akcja utworu koncentruje się wokół miłości Dianny Czeka nas premiera "Fantazego" niedokończonego dramatu Juliusza Słowackiego w reżyserii Piotra Cieplaka, z Dariuszem Siastaczem (świętującym 25-lecie pracy artystycznej) w tytułowej roli. Każda ze sztuk Słowackiego kryje w sobie wiele tajemnic i jest niezmiennym wyzwaniem dla teatru. "Fantazy" jest jedną z najbardziej intrygujących. Zaskakuje jak i sam Słowacki, którego kojarzymy jako uduchowionego i bujającego w obłokach artystę, a to przecież mocno stąpający po ziemi realista, prześmiewca i makler po mistrzowsku inwestujący na giełdach zachodniej Europy. Rozszyfrowanie dramatu jako "dzieła z kluczem" spowodowało zrazu skandal. W osobach Hrabiego Fantazego i Idalii odnaleziono Zygmunta Krasińskiego wraz z Joanną Bobrową. Pierwowzoru ekscentrycznej hrabiny doszukiwano się także w postaci Delfiny Potockiej. Utwór, początkowo rozwijający się w konwencji komedii obyczajowej stopniowo przeradza się w dramat. Jak historię hrabiosDzisiaj – w tej chwili – leżał na kanapie z rękoma złożonymi pod głową i miękkim kocem na nogach, usiłując zażyć poobiedniej drzemki, co udawało mu się, prawdę mówiąc, średnio. Już, już odpływał w przyjemny półsen, kiedy nagle do rzeczywistości brutalnie przywracała go myśl o kartkówkach do sprawdzenia.
Nie pokochany, nie zabity Nie napełniony, niedorzeczny, Poczuję deszcz czy płacz serdeczny, Że wszystko Bogu nadaremno. Zostanę sam. Ja sam i ciemność. I tylko krople, deszcze, deszcze Coraz to cichsze, bezbolesne. Nie pokochany, nie zabity Nie napełniony, niedorzeczny, Poczuję deszcz czy płacz serdeczny, Że wszystko Bogu nadaremno. Zostanę sam. Ja sam... Rozwiń
Ewa Nawrocka Buchalteria i duchowość (Słowacki i pieniądze) Zacznę od przywołania uwagi wypowiedzianej przez Martę Piwińską 1 w dyskusji na sympozjum Style zachowań romantycznych, w roku 1982, że romantyzm nie przeciwstawiał sacrum i profanum, lecz raczej szukał jednego w drugim, bo był zdecydowaną niezgodą na rozdarty świat.
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? W serialu pada wiele mądrych, szczególnych cytatów, a także "złotych myśli", które są wyrażane przez bohaterów, w tym przez księdza Piotra Kozioła i Kusego, ale nie tylko. Warto je przypomnieć. Złote myśli bohaterów Rancza[] "Jakbyśmy wszystko mieli, co nam się podoba, to byśmy w raju żyli" - Czerepach w Wieść gminna „Lepiej zapobiegać niż leczyć”- Kusy w odc. 5 „Wieść gminna” "Czasy się zmieniają, ale ludzie zostają tacy sami" - Witebski w odc. 7 Podwójny agent "Jak niedużo włożysz to niedużo stracisz" - Lucy w Kozy ofiarne "Zostać samemu to najgorsze co się może przydarzyć" - Kusy w Porwanie "Zwycięzców się nie sądzi" - Czerepach w Wielkie wybory "Życie człowieka to ciągły wybór" - Klaudia w Lokalna rewolucja "Strachem szatan rządzi, a Pan Bóg – miłością" - Biskup Sądecki w odc. 17 Honor parafii "Malowanie to jest jak praca na poczcie, żadnych emocji" - Kusy w Rozwód z miłości "Są prawa kanoniczne i prawa człowieka" - Michałowa w Rozwód z miłości "Pan nasz za uczynki będzie nas rozliczał, a nie za to co ludzie gadają" - Michałowa w odc. 21 Jesienna burza "Życie to jest jedna wielka dżungla, a urząd - jedno wielkie bagno" - Paweł Kozioł w Jesienna burza "Człowiek ma naturalną skłonność do złego, a do dobrego trzeba go troszkę przymusić" - Proboszcz w Diler pierogów "Prawdziwy aktor to nawet dla jednego widza gra" - Michałowa w Diler pierogów "Gość nie w porę gorszy od Tatarzyna" - Kusy w odc. 24 Siła władzy "Nie można być przez pół tygodnia cnotliwą żoną, a przez drugą połowę pracować w domu publicznym." - Kusy w Plan awaryjny "To jest tak jak z piosenkami – najbardziej podobają się te najprostsze" - Kusy w Plan awaryjny "Czasem to lepiej nie szukać jak źle trafić." - Kusy w Zgoda po polsku "Na miłość nigdy nie jest za późno, za to na samotność zawsze jest za wcześnie" - Kusy do Stacha Japycza w odc. 26 Zgoda po polsku "W prasie kolorowej i w reklamie tylko głupi prawdy szuka" - Michałowa w Fakt prasowy "Małżeństwo bez potomności nie ma tej wartości." - Pietrek w Wielkie odkrycie "Każdy człowiek – stworzenie Boże. Nawet największa wesz." - Babka zielarka w Sprawca "Jeśli się tradycji nie rozwija, to ona się tylko do muzeum nadaje." - Wezółowa w Sprawca "Słabszych choćby i grzesznych bronić przed prześladowaniem to jest pierwszy chrześcijanina obowiązek" - Proboszcz w Miedź brzęcząca "Mądrość to nie jest kategoria, która się poddaje statystyce. Statystyka bada tylko, co się ludziom wydaje" - Kusy w Kontratak "Najważniejsza rzecz to w życiu miarę wszystkiego mieć. Za mało niedobrze, ale i za dużo niezdrowo. Tak to już jest. O to chodzi, że jak się zaczęło, to i wiedzieć trzeba, kiedy skończyć wypada" - Stach Japycz w Zemsta i wybaczenie "W każdym człowieku jest materiał na jedną powieść" - Witebski w odc. 54 Czysty biznes "Wdowi grosz to jest najcenniejszy pieniądz jaki może być" - Ksiądz Robert w Wielki powrót "Lepiej raz dać niepotrzebnie niż raz potrzebującemu odmówić" - Proboszcz w Amerykańska baza "Kultura to jest potwór, który żywi się tragedią artysty" - Witebski do Kusego w odc. 61 Honor i zęby trzonowe "Taka natura ludzka jest, że jak coś łatwo przychodzi to nie uszanują (...) Nic samo łatwo nie przyjdzie" - Więcławski w Kozi róg "Słowem można zranić tak jak nożem" - Kusy w Kozi róg "Zemsta to jest danie, które najlepiej smakuje na zimno" - Czerepach w odc. 69 Wiatr w żaglach "Dzisiejszym światem rządzi ciągła zmiana" - Ryszard Polakowski w Przywódce "Na początek piękne idee, a potem sami plujemy sobie do talerza" - Kusy w Poród amatorski "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" - Solejuk w Poród amatorski "Władza nie zna przyjaźni. Dla władzy ludzie są jak pionki" - Czerepach w Podróż w czasie "Bolesny sekret ludzkości polega na tym, że ludzie się tylko starzeją, a nie dorastają" - Kusy w Droga przez stos "Świat całkiem zwariował i wszystko się zdarzyć może, co dawniej nie mogło" - Stach Japycz w Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana Cytaty z literatury lub Pisma Świętego[] Cytaty z literatury[] "Duchowi memu dała w pysk i poszła." - cytat z Fantazego Juliusza Słowackiego wypowiada Kusy o Lucy w Diabelskie porachunki "Lasciate ogni speranza" (porzućcie wszelką nadzieję) - te słowa cytuje Kusy Witebskiemu, gdy ten bezskutecznie wymusza na nim zaliczkę na poczet kolejnego rozdziału nowej książki Nocą wśród szeptu gwiazd. Całość brzmi Lasciate ogni speranza voi ch'entrate (wł.) - porzućcie wszelką nadzieję, wy którzy tu wchodzicie (napis na bramie piekielnej w Boskiej Komedii Dantego). "Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni" - słowa z Fausta" Goethego, które cytuje Kusy podczas kolacji w domu Kozioła w Pakt z czartem Cytaty z Pisma Świętego[] "Nie odpowiadaj głupiemu według głupstwa jego, abyś nie był jemu podobny" - Stary Testament, Księga Przysłów, drugi zbiór przysłów Salomona (26, 4), słowa te kieruje z ambony Proboszcz w odc. 22 Diler pierogów "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący" - początkowe słowa pierwszego listu św. Pawła z Tarsu do Koryntian, które cytuje ks. Piotr Kozioł w odc. 36 Miedź brzęcząca Mądrości po łacinie[] "Audiatur et altera pars", czyli wysłuchajmy także drugiej strony - zasada, zacytowana przez Stolarkiewicza podczas kolacji w dworku w odc. 23 Do dobrego lepiej przymusić "Concordia parvae res crescunt, discordia maximae dilabuntur" - Dzięki zgodzie małe rzeczy rosną, przez niezgodę wielkie upadają - tę maksymę kieruje Proboszcz do Wójta podczas przyjęcia urodzinowego w odc. 26 Zgoda po polsku "Alea iacta est" - Kości zostały rzucone - słowa, które ponoć wypowiedział Juliusz Cezar po przekroczeniu Rubikonu. Obecnie oznaczają "klamka zapadła". W serialu wypowiada je Proboszcz, gdy dowiaduje się, że kuria przysyła nowego księdza (odc. 34 Odsiecz) "Pacta sunt servanda", czyli umowy muszą być dotrzymywane - zasadę tę cytuje Piotr Kozioł podczas zakupu obrazu od Kusego w odc. 18 Europejski kandydat oraz w rozmowie z Wójtem w odc. 36 Miedź brzęcząca "Finis coronat opus", czyli koniec wieńczy dzieło -mówi Ryszard Polakowski do Więcławskiego w odc. 70 Seks nocy letniej, podczas urządzania nowej apteki (scena niewykorzystana w serialu) "Amicus Plato, sed magis amica veritas", czyli Miłuję Platona, lecz milsza mi prawda - słowa przypisywane Arystotelesowi, zacytowane przez ks. Macieja w odc. 98. Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana, gdy Solejukowa wyraziła oburzenie, że księża podejrzewają ją i Hadziukową o zabójstwo cytat ten w odcinku Brzytwa dla tonącego sparafrazował Czerepach - "Amicus Kozioł, ale magis amica partia" Cytaty o Polakach jako narodzie[] "Polak zawsze do Ameryki głowę tracił" - Jan Japycz odc. 3 Ksiądz z inicjatywą "Naród taki, że własnemu kapłanowi to chyba na łożu śmierci dopiero zaufają" – proboszcz, odc. 3 Ksiądz z inicjatywą "Dlaczego wy Polacy nigdy nie myślicie pozytywnie" Jerry do Kusego, odc. 13 Wielkie wybory "Tu taki dziwny kraj jest, że wszyscy chcą dobrze, tylko strasznie robią sobie krzywdę nawzajem" - Lucy odc. 26 Zgoda po polsku "Polak ma trudny charakter. Z Panem Bogiem będzie się wadził, diabłu ogarek przypali, ale Matki Boskiej nigdy nie oszuka. Matka to matka". - proboszcz, odc. 38 Złoty deszcz. "Polak strasznie czuły na wolność jest. Jak ją ma, to jej w ogóle nie docenia, ale jak mu ją zabierają, to potrafi być strasznie wkurzony". - były wójt, odc. 56 Amerykańska baza "To jest taka ogólnonarodowa gra. Połowa narodu próbuje coś zrobić, a druga połowa tej pierwszej podstawia nogę" - Kusy, odc. 57 Człowiek z Rio. "Bo to, wie pani, nie wystarczy język polski opanować. Tutaj psychologia polska jeszcze w rozmowie potrzebna". - Paweł Kozioł, odc. 58 Obcy Krajowcy "Wy to jak ten naród nasz jesteście nieszczęsny, we wszystkim na pół podzielony, a w środku morze nienawiści" – Ksiądz do Wargaczów i Solejuków, odc. 64 Nad Solejuków i Wargaczów domem. "Polacy zawsze kochali Amerykę a Ameryka zawsze miała nas gdzieś. Widać tak musi być” - Kozioł do Lucy, odc. 65 Pakt z czartem "Polak z Polakiem zawsze się dogada" - Paweł Kozioł do Magistra, odc. 69 Wiatr w żaglach "Za granicą Polaka poznaje się po tym, że ma buty brudne" – Halina do męża, odc. 70 Seks nocy letniej "Nie rozumiesz mnie, bo jestem Polakiem, a Polaków nikt nie rozumie. Dlatego nie przekładają nas na języki obce. Tylko Rosjanie nas rozumieją,... ale oni nie przekładają nas z innych powodów". - Witebski do Franceski w odc. 74 Sztuka translacji "Na początek piękne idee, a potem sami plujemy sobie do talerza". - Kusy w odc. 78 Poród amatorski "Archetyp Polaka to archetyp pijaka (…) w skrajnych sytuacjach pogarda dla niebezpieczeństwa, szafowanie życiem, bohaterstwo, a jak niebezpieczeństwo mija, to kłótnie o wszystko, małostkowość, zazdrość i kompletny brak szacunku dla normalnej pracy. Zupełnie jak ktoś najpierw pijany, a później na silnym kacu". – Kinga do Lucy W blasku fleszy "My Polacy jak nie wiemy co robić otwieramy butelkę wódki”. – Kusy do Lucy odc. 117 Złoty rógGrzech przeciwko Duchowi Świętemu jest grzechem generalnego wyboru odrzucającego Boga w pełni świadomie i w pełni dobrowolnie, stawiającego wolę człowieka ponad wolę Boga. Dla grupy aniołów skończyło się to fatalnie - one nie żałują swego wyboru, aby stanąć ponad Bogiem. Zostały więc strącone, stając się diabłami Home Książki Cytaty Juliusz Słowacki Dodał/a: Marta Popularne tagi cytatów Inne cytaty z tagiem miłość Czasem coś, co wygląda jak poddanie, wcale nim nie jest. Chodzi o to, co dzieje się w naszych sercach. O dokładne widzenie, jakie jest życie i akceptowanie go, i bycie wobec niego lojalnym, niezależnie od bólu, bo ból z powodu nie bycia lojalnym jest o wiele, wiele większy. Czasem coś, co wygląda jak poddanie, wcale nim nie jest. Chodzi o to, co dzieje się w naszych sercach. O dokładne widzenie, jakie jest życie... Rozwiń Nicholas Evans - Zobacz więcej Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Susan Wiggs - Zobacz więcej - Nadal mnie pragniesz – stwierdził – i nadal kochasz. Nie przyznasz się do tego, ale ja to wiem. Nie bądź tchórzem Crevan! Nie bój się przyznać, że się pomyliłaś! Że nie wiesz, dlaczego Kenji chce cię tak usidlić! Zakładając ci na palec pierścionek czy obrączkę, nie wymaże z twojego serca tego, co do mnie czujesz! - Nadal mnie pragniesz – stwierdził – i nadal kochasz. Nie przyznasz się do tego, ale ja to wiem. Nie bądź tchórzem Crevan! Nie bój się przy... Rozwiń Anna Crevan Sznajder - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem ludzie W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzić po czynach. Liczą się czyny, nie słowa. W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzi... Rozwiń Nicholas Sparks - Zobacz więcej Jedyni ludzie, którzy naprawdę wierzą w to, że "za pieniądze nie kupisz szczęścia", to ci, którzy nigdy nie musieli bez nich żyć. Jedyni ludzie, którzy naprawdę wierzą w to, że "za pieniądze nie kupisz szczęścia", to ci, którzy nigdy nie musieli bez nich żyć. Alex Marwood - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem pieniądze Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się ochotę. Kto ma pieniądze, może robić co zechce - kto ich nie ma, musi robić to, czego chcą inni. Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się... Rozwiń Andreas Eschbach - Zobacz więcej Ja nie będę robił, robił, robił! bo ja chcę żyć, żyć, żyć! Nie jestem bydlęciem pociągowym ani maszyną, jestem człowiekiem. Tylko głupiec chce pieniędzy i dla zrobienia milionów poświęca wszystko, życie i miłość, i prawdę, i filozofię, i wszystkie skarby człowieczeństwa, a gdy się już tak nasyci, że może pluć milionami, cóż wtedy? Ja nie będę robił, robił, robił! bo ja chcę żyć, żyć, żyć! Nie jestem bydlęciem pociągowym ani maszyną, jestem człowiekiem. Tylko głupiec ch... Rozwiń Władysław Stanisław Reymont - Zobacz więcejKto otrzymał Ducha, jest „człowiekiem duchowym” (pneumatikos). Nie oznacza to, iż jego czynności cielesne straciły na ważności, zostały zmarginalizowane, lecz, że w całej swej istocie, w duszy i ciele, został on napełniony Duchem Bożym, jest wolnym. Ta wolność „w Duchu” wyraża się tym, że człowiek jest w stanie
Jesteście gadżeciarzami/gadżeciarkami? Ja tak. Oj, tak. Uwielbiam nowinki technologiczne, programy komputerowe i smartfonowe, ciekawe rozwiązania ułatwiające gotowanie, sprzątanie, granie, pisanie – no, życie po prostu. Nie dziwi więc, że gadżeciarstwo przeniosłam również na grunt książkowy. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka fajnych pomysłów, które umilą życie każdemu bibliofilowi. Część odkryłam jakiś czas temu, część to nowości. Nie są może konieczne, ale – jak to mówią – dodatki robią cuda 😉 1. Duchowi memu dała w pysk i poszła… Jedni się lansują się na kubki z kawą ze znanym logo, inni (np. ja) na torebki ze znanym cytatem. Oni mówią, Daria rysuje to niesamowite projekty, czerpiące garściami z literatury i sztuki. Strasznie mi się spodobał ten pomysł i uwielbiam hasać w koszulce z Bułhakowem, z dyndającą na ramieniu Fridą Kahlo. Z kolei sarmackie klimaty zafundowałam Maćkowi, który bardzo lubi Sienkiewicza. Nie polecam tylko jasnych toreb, bo się szybko brudzą – a to taki ciekawy nadruk, że szkoda z utytłanym chodzić. Oni piszą, Daria rysuje – te projekty przytuliłam 2. Antygnieciuch Znalazłam to całkiem niedawno, nie testowałam ale uwiodła mnie idea: koniec z zagiętymi, rozdwojonymi rogami książek. Poza tym Antygnieciuch jakoś dobrze mi brzmi. Gnieciuch. Fajnie, co? Antygnieciuch również dla kociarzy. 3. Zakładam się. Tego gadżetu nie mogło zabraknąć. Mnie zdarzało się zaznaczać miejsce zakończenia lektury: biletami, wizytówkami, paragonami, długopisem, ulotką… Trochę tego śmiecia było. Tymczasem można zaopatrzyć się w takie cudeńka jak te projektowane przez Pytkę. Są nawet zakładki dość nietypowe rozmiarowo: Kilka zakładek wykonanych przez Made by Znowu koty, nawet dwa! A jakie gadżety Wam umilają czytanie? 🙂 Piszcie! Wszystkie zdjęcia są własnością ich twórców, ja je tylko skleciłam w zestawy. Nikt mi w łapę nie dał za tego posta, ot, własna potrzeba podzielenia się ciekawymi pomysłami.
Boruc o Smudzie: Normalnie za takie teksty dostaje się w pysk. Trener Smuda szukał dziury w całym. Mam wrażenie, że nie radzi sobie z osobami, które mają coś do powiedzenia - w wywiadzie dla telewizji nSport Artur Boruc w mocnych słowach skrytykował trenera, PZPN i marnie ocenił swe szanse gry na Euro 2012.– Miło znów Pana widzieć w Krakowie. Takie spotkania zawsze oznaczają Pańską nową realizację w Teatrze im Słowackiego. Mam rację?– Próby mojej sztuki „Narodziny Fryderyka Demuth” idą, odpukać, dobrze. Premiera już w październiku.– Miejmy nadzieję, że sukces będzie podobny jak w warszawskim Teatrze Narodowym, gdzie Pańska sztuka o spotkaniu Mrożka z Gombrowiczem jest frekwencyjnym hitem.– To prawda. Myślę, że dyrektor Jan Englert ma powody do zadowolenia. Na widowni są komplety, a on sam stworzył wybitną kreację aktorską, grając Gombrowicza.– Niewiele brakowało, a do tej realizacji by w ogóle nie doszło. Mistrz Mrożek kaprysił.– Tak. Mrożek oprotestował sztukę, zwracając się nie do mnie, lecz do dyrektora Englerta. A ja odbierałem telefony od osób z mistrzem zaprzyjaźnionych, które dawały mi do zrozumienia, że nie jest z jej powodu szczęśliwy.– Nie chciał tej premiery?– Moja rozmowa z Mrożkiem była szczególna. Spotkaliśmy się w Starym Teatrze, gdzie przed laty reżyserowałem prapremierę jego „Miłości na Krymie”. Działo się to po złożeniu realizacji przez Jerzego Jarockiego wskutek sporu z autorem. Stary Teatr zaczął wtedy szukać reżysera, który miał uratować premierę i wystawić spektakl wierny oryginałowi. Tak doszło do mojej „dyskusji” ze Sławomirem Mrożkiem. Przedziwnej, bo gdybym to ja był autorem sztuki, opowiadałbym od rana do wieczora, o co mi chodzi, co zamierzałem przekazać i na jakim efekcie mi zależy. A nasze spotkanie wyglądało tak, że to ja mówiłem przez godzinę, o czym, moim zdaniem, jest sztuka i jak zamierzam ją wystawić, co Mrożek skomentował słowami „też” lub „chyba”. I to wtedy właściwie urodził mi się pomysł napisania sztuki będącej rewersem „Iwony, księżniczki Burgunda” Gombrowicza. Przypomnę, że Iwona w tekście mówi zaledwie kilka słów. W mojej sztuce Mrożek też jest osobą milczącą. Relacje Mrożek – Gombrowicz poznałem, czytając „Dziennik” Mrożka o spotkaniu obu panów. Myślę też, że Mrożka w pewnym sensie uwierały przedstawione przeze mnie relacje między pisarzami. On niewątpliwie kochał i szanował Gombrowicza, ale też miał jego kompleks. Ich wzajemne stosunki pozostaną tajemnicą. Proszę zauważyć, że w „Dzienniku” Mrożka Gombrowicz jest wymieniany niemal na co drugiej stronie, a w „Dzienniku” Gombrowicza w ogóle nie ma Mrożka. Musiałem poruszyć jakieś ukryte bolesne miejsce, którego nie znam. Napisałem list do pana Sławomira z ofertą, że zmienię w sztuce wszystko, co zaleci, ale jego śmierć przerwała negocjacje. Odpowiedzi nigdy nie dostałem.– Na dobrą sprawę powinien Pan szybciutko napisać kolejną sztukę, tym razem „Chryje z Mrożkiem”, że sparafrazuję Pana „Chryje z Polską”...– Kto wie, kto wie? A przecież konkluzja tego wszystkiego powinna być jedna: napisałem sztukę bardzo życzliwą obu znakomitym pisarzom, niezwykle wrażliwym ludziom, którzy odcisnęli wielkie piętno na teatrze XX wieku.– Teraz, w Krakowie, też robi Pan sztukę o dwóch takich, co pozostawili wielki ślad w historii ludzkości: Marks – Engels i ich spotkanie.– I jeszcze Karol Liebknecht.– I tajemnica. O czym rzecz traktuje?– Może jednak zostawmy trochę niewiadomych. Powiem tyle: na łożu śmierci Fryderyk Engels, chory na raka krtani, napisał na tablicy córce Marksa coś, co spowodowało, że Eleonora wybiegła z pokoju z płaczem, a trzy lata później popełniła samobójstwo. I niech to będzie element reklamy spektaklu.– Rossini, Baudelaire, Wagner, Mickiewicz, Słowacki, Wyspiański, Piłsudski, Bułhakow, Bałucki, Petrarca, Boccaccio, Bułhakow – to tylko niektórzy bohaterowie Pańskich sztuk. Co Pana ciekawi, może intryguje w spotkaniach tych wielkich tego świata?– Aktualność w powtarzalności zdarzeń, emocji sprzed lat. Bardzo żałuję, że z repertuaru Teatru Słowackiego zniknął już mój spektakl „O rozkoszy” będący opowieścią o spotkaniu Diderota z Katarzyną Wielką. W obliczu wydarzeń na Wschodzie wszystko, co jest w tej sztuce, okazuje się zdumiewająco aktualne. Wszystko, co dotyczy zrozumienia Wschodu i Zachodu. Rosji i reszty świata. Nie staram się szukać postaci i wnikać w istotę ich relacji z powodów anegdotycznych.– A z jakich?– Po to by stawiać ważne pytania. Najchętniej poszukuję takich miejsc w czasie historycznym i w relacjach międzyludzkich, które generują napięcia między wartościami. Bo wbrew wszelkim wątpliwościom bardzo wierzę w istnienie wartości. A mówiąc prościej: gdy spotkała się caryca Katarzyna – imperatorowa Rosji – z oświeceniowym filozofem Diderotem, to między nimi musiały przechodzić niezwykłe prądy. Jeśli Mickiewicz podejmował Fredrę w hotelu Lambert, zajadając się szynką – to taka sytuacja musiała spowodować jakiś niepokój. Dla mnie rodzaj magnetyzmu, jaki wytwarzają pomiędzy sobą wielkie, charyzmatyczne osobowości, jest fascynujący. Wydawać by się mogło, że socjalistę Piłsudskiego i bardzo religijnego Wyspiańskiego dzieliło wszystko, a jednak potrafili się porozumieć. Piszę o takich spotkaniach, ponieważ nie lubię abstrakcyjnych opowieści. Dialog o wartościach ostatecznych interesuje mnie wtedy, gdy kłócą się Słowacki z Mickiewiczem, Petrarca z Boccacciem, a nie jedynie anonimowi reprezentanci abstrakcyjnych postaw. Pisząc o takich spotkaniach, podejmuję rodzaj gry z odbiorcą, która inspirując naszą wyobraźnię, równocześnie mówi nam wiele o nas samych. Wierzę, że te spotkania to są tak naprawdę krople wody, które dobrze portretują jakiś ocean.– Czyli wierny jest Pan maksymie: historia nauczycielką życia?– Tak, choć obecnie nie jest to zbyt modne. Dziś każde pokolenie rodzi się jakby na nowo. Nie chce, nie potrzebuje patrzeć wstecz. A jednak powinniśmy się żywić historią. Wiedza np. o teatrze XIX wieku może nam coś powiedzieć o ułomnościach naszego teatru. Świadomość problemów, które miał Machiavelli, jest kluczem do wiedzy o problemach naszych polityków. Granica między przeszłością a teraźniejszością nieraz jest bardzo cienka. Pisząc sztuki o postaciach historycznych, wielokrotnie odwiedzałem miejsca, w których żyły, dotykałem przedmiotów, którymi się posługiwały. To było niezwykłe. Kiedy zobaczyłem rękopis „Pana Tadeusza”, przeżyłem coś wręcz mistycznego. A jednocześnie uświadomiłem sobie, że geniusz był także po ludzku omylny: chlastał atramentem, przekreślał, wydzierał. Kiedy niedaleko Padwy zobaczyłem willę Petrarki, w której zamknąłem akcję „Krainy kłamczuchów” – też bardzo to przeżyłem. Pięknie położona, przylega do zbocza. W środku kilkanaście pokoi, w nich obrazy, książki, gdzieś kawałek autentycznego stołu. Obok muru z tamtych lat szklana gablota, w której eksponowane są różne przedmioty. To połączenie przeszłości z teraźniejszością było dla mnie inspirujące.– Jak Pan ocenia kondycję współczesnego polskiego teatru, czy on Pana też inspiruje?–To chyba jest rodzaj przepoczwarzania się. Jest taka anegdota dotycząca przedwojennego teatru: przychodzi strażak do dyrektora i mówi, że ma pomysł na wystawienie sztuki. Na scenie siedzi Ćwiklińska, wchodzi Frenkiel. W drugim akcie siedzi Frenkiel, a wchodzi Ćwiklińska, a w trzecim oboje siedzą na scenie. No, ale co oni mówią? – pyta dyrektor. Tacy dobrzy aktorzy to zawsze mają coś mądrego do powiedzenia – odparł strażak. Ta anegdota jest moją polemiką z niemieckim reżyserem i kompozytorem Goebbelsem, dla którego słowo jest jedynie jednym ze składników, może nawet mniej ważnym składnikiem, spektaklu. Otóż tekst pisany od czasów greckich stanowił podstawę przedstawienia teatralnego. To dziś zaczęło uwierać. Miejsce słowa zajmuje ciało, ruch, dźwięk, projekcja –teatr w sferze nowych mediów często odrzuca słowo lub zgadza się na jego przypadkowość. Można i tak. Nie chcę negować takiego podejścia do rozumienia teatru. Dla mnie jednak słowo często silniej niż obraz czy dźwięk stwarza świat, myśl.–O tę myśl właśnie chodzi. Coraz jej mniej w polskim teatrze, a coraz więcej języka opisowego, epatującego brutalnością, wulgaryzmem, coraz częściej klasyk musi być przenicowany na współczesną, często podejrzaną modłę…– Powiem tak: jeśli Słowacki pisze: „Duchowi memu dała w pysk i poszła”, to tego się nie da przetłumaczyć na: „Je…ła mnie i spie…a”. A niektórzy podejmują takie wysiłki. Nie wiem, czemu one służą. Mnie nikt nie przekona do robienia innego teatru, niż robię, bo starego psa nie można nauczyć nowych numerów. Co nie znaczy, że nowe formy i treści w teatrze zawsze są mi obce. W drugiej części mojej „Bromby” jest taka scena, w której borsuk poucza Glusia – reżysera, opowiadając mu o fantastycznym numerze, który widział. Otóż jakaś łasica, wyciągnąwszy z ziemi glizdy, zjadała je na oczach widzów. Borsuk był zachwycony, twierdząc, że właśnie to jest sztuka. Gluś odrzekł, że nawet zmuszany, nie zabierze się za zjadanie robactwa. No więc ja też takiego teatru po prostu nie potrafię robić. Wiem, że mija mnie pewna epoka, na którą patrzę z życzliwością, przyglądam się przedstawieniom bardzo młodych ludzi, prowokującym, skandalizującym… Oni potrafią – ja nie. Choć niektóre z tych spektakli wzbudzają mój podziw – nie zabiorę się za pracę tymi metodami.– I konsekwentnie trzyma się Pan dotychczasowych form pisarskich.– Raczej tak. Na przykład powstają kolejne opowieści dla dzieci o Brombie. Najnowsza, „Bromba w sieci”, jest grana w Teatrze 6 Piętro. Pewien element nowoczesności tam jest, bo tym razem Bromba działa w internecie i w grach komputerowych. Bromba z natury nie jest bardzo awangardowa. A najnowsza sztuka, którą napisałem, dotyczy Krakowa: monodram dla Hani Bieluszko, aktorki Teatru Słowackiego, którą znam i cenię. Ale to nie będzie historyczna opowieść. To jest mój prezent dla Hanki na jej miniony jubileusz. Rzecz opowiada o prawie dojrzałych osób do przeżywania miłości. Bohaterką jest tym razem zwykła emerytowana nauczycielka. Mam nadzieję, że to wystawimy.– Pisarz, dramaturg, scenarzysta, reżyser teatralny i filmowy, pedagog – dziekan Wydziału Reżyserii Akademii Teatralnej – słowem, człowiek renesansu?– Uchowaj Boże. Rzecz nie w różnorodności, ale w jakości. Wiktor Zborowski często powiada: „Można przegrać, ale trzeba mieć serce do walki”. Ja je mam. Jeśli przegrywam w którejś z tych dziedzin, to najpierw boleję, ale potem zbieram się i walczę dalej. Do uprawiania kilku profesji trzeba mieć mocną konstrukcję psychofizyczną. Myślę, że mam niezłą. Gdyby mnie teraz trafił szlag, to i tak można z czystym sumieniem powiedzieć, że miałem ciekawe, dobre życie, bo spotkałem wielu wspaniałych ludzi i całe życie bawiłem się w twórczość. Ale jeśli pada: „ człowiek renesansu”, czyli w domyśle ktoś taki jak Michał Anioł czy Leonardo da Vinci – nie, nie, nie ta półka. A poza tym: oni nie byli szczęśliwi. Ja jestem. Dlatego w Ścianę Płaczu w Jerozolimie włożyłem karteczkę: „Na razie za wszystko dziękuję”.– Może dlatego że kieruje się Pan ukutą przed laty dewizą: „Miłość to twierdzenie, które trzeba udowadniać każdego dnia”?– Być może. Udowadniam każdego dnia. Wciąż tej samej żonie, dwojgu wspaniałym dzieciom i trójce wnuków. *** Ur. się 16 kwietnia 1946 roku w Warszawie. W 1972 ukończył Wydział Reżyserii PWSF, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Dziś jest jednym z najbardziej popularnych polskich reżyserów, który ma na swoim koncie ponad kilkadziesiąt realizacji, począwszy od teatralnych spektakli według Bernharda, Mrożka i Gombrowicza, przez przedstawienia dla dzieci, a skończywszy na telewizyjnych serialach, takich jak „Miodowe lata” i „Pensjonat pod Różą”. W Teatrze im. Słowackiego zrealizował „Krainę kłamczuchów”, sztukę o Bałuckim „Całe życie głupi” i „Bułhakowa”. Jego gry z literaturą, z biografiami wybitnych postaci historycznych są błyskotliwe i dowcipne tak jak ich autor.1,932 likes, 18 comments - dz_4589 on June 23, 2023: "Babe wake up it’s a national holiday [ 1 ] impossible prsk song wishlist because half of them"obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Odcinek 20 - Diabelskie porachunki - dwudziesty odcinek serialu Ranczo, wyemitowany po raz pierwszy w TVP1. Opis[] Michałowa idzie do sklepu po sól do ogórków i przestrzega Więcławskich, by już więcej się nie kłócili. Ksiądz odwiedza Kusego i widzi, że artysta zaczął malować konkretne rzeczy - diabły. Prosi go, by zamienił to dzieło na wcześniej kupioną abstrakcję. Pleban przestrzega również Kusego, by nie uległ fascynacji złem. Więcławscy znów się kłócą, ale tym razem już na serio. Pietrek postanawia wyjechać do Anglii. Ma już paszport i zarezerwowaną pracę. Koledzy tłumaczą mu, że jak pojedzie to może już nie wrócić. Klaudia ponownie odwiedza Kusego, by zobaczyć jak idzie proces twórczy. Więcławski podejrzewa, żonę o zdradę. W Country Clubie spotyka Policjanta i prosi go, by dowiedział się czy jego Krystyna potajemnie się z kimś nie spotyka. Stasiek obiecuje pomóc. Klaudia prosi rodziców, by pozwolili jej na przerwę w nauce, aby mogła mieć więcej czasu na sprzedawanie obrazów. Oczywiście rodzice kategorycznie wybijają jej ten pomysł z głowy. Więcławska i policjant są coraz bardziej zapatrzeni w siebie, o czym Więcławski nie ma, rzecz jasna, pojęcia. Nie jest to dla Staśka łatwa sytuacja, przychodzi więc do Country Clubu, by przy kieliszku wódki pomyśleć nad problemem. Przypadkowo spotyka Kusego, więc jego pyta, co powinien zrobić, skoro podoba mu się kobieta, która jest mężatką. Razem dochodzą do wniosku, że życie jest skomplikowane. Podczas tej rozmowy Kusy myląc szklanki przez przypadek wypija wódkę Staśka. Naraża się tym na pretensje ze strony Lucy, która od razu, po jego dziwnym sposobie mówienia, orientuje się, że Kusy jest na rauszu. Po przemyśleniu słów proboszcza, co do ulegania fascynacji złem, Kusy przestaje malować diabły, ku wielkiemu niezadowoleniu Klaudii. Sfrustrowana dziewczyna postanawia uciec za granicę z Fabianem. On niestety nie pali się do tego pomysłu, tłumacząc się pracą, której nie może zostawić. W tej sytuacji Klaudia postanawia rzucić Dudę. Lucy przychodzi na plebanię, zaniepokojona porzuceniem przez Kusego "diabłów podlaskich" i powrotem do malowania abstrakcji. Michałowa jednak radzi nie wskazywać artyście kierunku w malarstwie. Później Kusy wyjaśnia jej, że komercja marnowała go jako artystę. Ta zmiana odbija się jednak na finansach Kusego - do dworku niebawem przyjeżdża były właściciel Toyoty zakupionej dla Lucy i upomina się o kolejną ratę za samochód. Kusy, nie mając pieniędzy zostaje zmuszony oddać auto. Duda donosi Wójtowi, że Klaudia proponowała mu wspólną ucieczkę. Ten cieszy się, że Fabian powiadamia go o takich sprawach. Wójtowa natomiast uważa to za zdradę zaufania jej córki. Koledzy długo żegnają Pietrka na przystanku autobusowym, gdzie już stoi PKS do Warszawy. Martwią się, że ich kolega może już nie wrócić z Londynu. Policjant powiadamia Więcławskiego, że dojdzie dzisiaj do spotkania jego żony z mężczyzną. Ma to mieć miejsce przed zamknięciem sklepu, na zapleczu. Tymczasem sam przychodzi do Więcławskiej, tak jak się umawiał. Gdy do sklepu wchodzi Więcławski zastaje Krystynę całującą się ze Staśkiem. Nie wytrzymuje i uderza policjanta, na co ten odpowiada pałką. Przerażona Więcławska traktuje aspiranta paznokciami i wyrzuca go ze sklepu, nazywając "zomowcem". Całą sytuację obserwują Hadziuk z Solejukiem, którzy na pocieszenie częstują Staśka Mamrotem. Po kilku łykach policjant rozbija butelkę. Wystąpili[] Ilona Ostrowska (Lucy Wilska), Cezary Żak (wójt/ksiądz), Paweł Królikowski (Kusy), Marta Lipińska (Michałowa, gospodyni księdza), Grzegorz Wons (Więcławski), Dorota Chotecka-Pazura (Więcławska), Leon Niemczyk (Jan Japycz), Franciszek Pieczka (Stach Japycz), Sylwester Maciejewski (Solejuk), Bogdan Kalus (Hadziuk), Piotr Pręgowski (Patryk Pietrek), Marta Chodorowska (Klaudia Kozioł, córka wójta), Arkadiusz Nader (policjant), Magdalena Waligórska (barmanka Wioletka), Violetta Arlak (Halina Kozioł, żona wójta), Piotr Ligienza (Fabian Duda), Grzegorz Jurkiewicz (właściciel Toyoty) Konrad Styrc (kierowca Lexusa) Cytaty[] "Michałowa do nas po sól, czy na inspekcję jaką przyszła?" - Więcławski "Pierwszy raz patrzę na twój obraz i widzę o co w nim chodzi" - Proboszcz do Kusego "Ja maluję kuszenie mamrota, a on mnie samego skusił" - Kusy "Zazdrości ci się zachciało to teraz masz, księdza proboszcza i te jego całą służbę specjalną na karku mamy, ona gorsza od skarbówki" - Więcławski do żony "Wyjechać na emigrację, to tak jakby rozwód z Wilkowyjami brać" - Hadziuk "Najwięksi artyści przymierali głodem" - Klaudia "Bóg mi zsyła koneserów, najpierw twojego stryja, teraz ciebie" - Kusy do Klaudii "Super to jest takie kryterium artystyczne na poziomie reality show" - Kusy "Takich ruskich to nawet same Ruskie u siebie nie mają" - Stasiek do Wioletki o pierogach "Separacja nie znosi próżni." - Stasiek "Co to za malarz, jak nawet mnie stać, żeby go kupić" - Wójt o Kusym "Są takie sprawy, że nawet w Kodeksie Karnym tego nie ma." - Stasiek "Ot, kobieta! Duchowi memu dała w pysk i poszła." - Kusy (cytat z Juliusza Słowackiego) "Tak to już jest z artystami, że trzeba ich utrzymywać, a jak który sam się utrzymuje, znaczy się nie artysta" - Michałowa "Sztuka to też jest pewien rodzaj powołania" - Kusy "Ty Pietrek jakbyś mniej pił, to byś więcej o jedzeniu myślał" - Więcławska do Pietrka "Gdyby kiedykolwiek przyszłoby ci do głowy ją tknąć, to ja bym cię zabiję" - Wójt do Dudy "Przystępna uroda to nie wszystko." - Halina Kozioł "Jak wobec teścia mores będzie czuł, żadnego zdradzania nie będzie" - Wójt o Dudzie "Wynoś się stąd, ty zomowcu jeden" - Więcławska do Staśka Zobacz też[] Seria II Seria II (DVD) Seria II (Album) Linki zewnętrzne[] Zobacz odcinek na stronie TVP Odcinki Sezon 1 (1) Spadek • (2) Goście z zaświatów • (3) Ksiądz z inicjatywą • (4) Otrzeźwienie • (5) Wieść gminna • (6) Racja gminy • (7) Podwójny agent • (8) Kozy ofiarne • (9) Odwyk i antykoncepcja • (10) Porwanie • (11) Wspólny wróg • (12) Honor gminy • (13) Wielkie wybory Sezon 2 (14) Sztuka i władza • (15) Gmina to ja • (16) Lokalna rewolucja • (17) Honor parafii • (18) Europejski kandydat • (19) Rozwód z miłości • (20) Diabelskie porachunki • (21) Jesienna burza • (22) Diler pierogów • (23) Do dobrego lepiej przymusić • (24) Siła władzy • (25) Plan awaryjny • (26) Zgoda po polsku Sezon 3 (27) Płomień duży i mały • (28) Powrót demona • (29) W kleszczach terroryzmu • (30) Fakt prasowy • (31) Radio interaktywne • (32) Wielkie odkrycie • (33) Sprawca • (34) Odsiecz • (35) Upadek obyczajów • (36) Miedź brzęcząca • (37) Zrozumieć kobietę • (38) Złoty deszcz • (39) Szczęśliwe rozwiązanie Sezon 4 (40) Szok poporodowy • (41) Sztormy emocjonalne • (42) Śluby i rozstania • (43) Agent • (44) Polityka i czary • (45) Wymiana międzypokoleniowa • (46) Dzieci śmieci • (47) W samo popołudnie • (48) Bohaterski strajk • (49) Debata • (50) Kontratak • (51) Fałszerze uczuć • (52) Zemsta i wybaczenie Sezon 5 (53) Msza obywatelska • (54) Czysty biznes • (55) Wielki powrót • (56) Amerykańska baza • (57) Człowiek z Rio • (58) Obcy krajowcy • (59) Doktor Wezół • (60) Włoski rozłącznik • (61) Honor i zęby trzonowe • (62) Przymus rekreacji • (63) Przewroty kopernikańskie • (64) Nad Solejuków i Wargaczów domem • (65) Pakt z czartem Sezon 6 (66) Szlifierze diamentów • (67) Kozi róg • (68) Narracja negacji • (69) Wiatr w żaglach • (70) Seks nocy letniej • (71) Dzieci rewolucji • (72) Przeciek kontrolowany • (73) Świadek koronny • (74) Sztuka translacji • (75) Kontrrewolucja • (76) Tchnienie Las Vegas • (77) Przywódce • (78) Poród amatorski Sezon 7 (79) Wielbicielka z Warszawy • (80) Potęga immunitetu • (81) Podróż w czasie • (82) Tchnienie antyklerykalizmu • (83) Model życia artysty • (84) Słowa senatora • (85) Pojedynek czarownic • (86) Droga na szczyt • (87) Ciężka ręka prawa • (88) Koniec świata w Wilkowyjach • (89) Czas konspiry • (90) Trudne powroty • (91) Droga przez stos Sezon 8 (92) Radio Mamrot • (93) Wykapany ojciec • (94) Wybacz mnie • (95) Czysta karta • (96) Obywatelskie obowiązki • (97) Nowatorska terapia • (98) Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana • (99) Los pogorzelca • (100) W blasku fleszy • (101) Grecy i Bułgarzy • (102) Jedźmy, nikt nie woła • (103) Nie rzucaj ziemi, skąd twój ród • (104) Wielkie otwarcie Sezon 9 (105) Nowe wyzwania • (106) Bardzo krótkie kariery • (107) W szponach zdrowia • (108) Gambit geniusza • (109) Potęga mediów • (110) Boska cząstka • (111) Istotny dysonans • (112) Demony Kusego • (113) Konie trojańskie • (114) Zamrożony kapitał • (115) Brzytwa dla tonącego • (116) Grzechy miłości • (117) Złoty róg Sezon 10 (118) Kto tu rządzi • (119) Partyzancka dola • (120) Próba ognia • (121) Geny nie kłamią • (122) Wszystko jest teatrem • (123) Depresja biskupa • (124) Wet za wet • (125) Polityczny zombie • (126) Edukacyjne dylematy • (127) Dominator • (128) Klauzula sumienia • (129) Ochotnicza straż kobiet • (130) Cuda, cuda ogłaszająRachunek sumienia przygotowujący nas do spowiedzi św. powinien być zrobiony rzetelnie, a nie w pośpiechu, czy połowicznie. Powinien on także zmieniać się wraz ze zmianą, jakiej podlega nasze życie i tutaj nasza Droga do nieba służy nam pomocą. Mamy tam rachunek sumienia dla dzieci, dla młodzieży i dla dorosłych- czy o tym wiemy.Dodał/a: Mysterious Dodał/a: ejrene Dodał/a: immortal Dodał/a: konto usunięte Dodał/a: immortal Dodał/a: Kasjopeja Dodał/a: gosia Dodał/a: konto usunięte Dodał/a: Katia Dodał/a: Natalia M Dodał/a: Marta Dodał/a: Sienna Dodał/a: immortal Dodał/a: Cal Dodał/a: Aerie Dodał/a: immortal Dodał/a: Martyna Kukuła Dodał/a: konto usunięte Dodał/a: szulamitka Dodał/a: szezlong Dodał/a: aniah Dodał/a: Bytosti Dodał/a: nocnica Dodał/a: Stanisz Dodał/a: Siro Dodał/a: Ardilla Dodał/a: Ola Mosińska Dodał/a: Julia
One thought on “ Duchowi memu dała w pysk i poszła ” Ewa. 01/04/2014 at 09:59 Dzięki za Nadine Shah, od dwóch dni się zachwycam 🙂
August Cezar Iwo Joachim Odpada Cezar, nie podoba mi się. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post August Bruno Cezar Herakles Iwo Joachim Odpada Bruno, za germańskie jak dla mnie ;) Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post August Bruno Cezar Herakles Iwo Joachim Odpada Herakles Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Iza 20:29 Czytelniczka August Bruno Cezar Denis Herakles Iwo Joachim Denis odpada. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post August Bruno Cezar Denis Edwin Herakles Iwo Joachim Edwin, nie podoba mi się. Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post August Bruno Cezar Denis Edwin Gniewosz Herakles Iwo Joachim Gniewosz .. strasznie brzmi :-) Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post ina71 20:00 Czytelnik August Bruno Cezar Denis Edwin Farid Gniewosz Herakles Iwo Joachim Odpada Farid, brzmi jak z krainy elfów Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Kategoria: nietypowe imiona męskie August Bruno Cezar Denis Edwin Farid Gniewosz Herakles Iwo Joachim Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję poznaje się po tym, jak kończy Wygrywa numer 5, ostatnio to trochę do mnie pasuje :D Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję poznaje się po tym, jak kończy widzę, ciemność! - bo mnie irytuje ten film Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post Poprzednie 1 ... 388 389 390 391 392 ... 1366 Następne
To może być śmieszne ale mama mi opowiadała ze jak poszła ze mną do kościoła to zakonnica mnie zaczarowała i ja wyłam na cały kościół i dopiero przestałam w domu jak mama mi dała czerwona kokardkę. 13 Jul 2023 22:03:32
Wiersze Patrycji Sikory można czytać jako próby wypracowania intelektualno-emocjonalnej strategii oporu. Poezja nieczęsto pojawia się w nominacjach do Paszportów POLITYKI. W tym kryzysowym roku krytycy wskazali wiersze, które – jak mówiła autorka – „powstawały w palących okolicznościach strajków, marszów, atmosferze wykluczenia, walki o swoje prawa, o widoczność i widzialność”. Książka poetycka „Instrukcja dla ludzi nie stąd” (wyd. WBPiCAK) jest debiutem Patrycji Sikory. Poetka urodziła się w 1989 w Wieruszowie. Teraz mieszka w Poznaniu. W jednym z wierszy dokonuje publicznego coming outu. „Lesbijka w moich wierszach jest widoczna, choć jej widzialność jest podważana” – mówiła w jednej z rozmów. To jest poezja katastroficzna w wielu wymiarach lokalnych i globalnych – tak jak w wierszu „the future is darknet”, który kończy się frazą „szczęśliwego nowego głodu, kapitanie planeto”. Ta poezja jest odpowiedzią na rzeczywistość nie do zniesienia i najgorsze, co może się zdarzyć, to zgadzać się na to i akceptować taki stan. Dlatego te wiersze niosą tak wielki ładunek buntu i gniewu. Patrycja Sikora została finalistką projektu Biura Literackiego Połów 2018. Była też nominowana do Nagrody Głównej XXIV OKP im. J. Bierezina. Eliza Kącka nominowała „Instrukcję dla ludzi nie stąd” za „mocne uderzenie i siłę manifestu nieuproszczonego”. Te wiersze jej zdaniem można czytać jako próby wypracowania intelektualno-emocjonalnej strategii oporu. To „jedna z młodych poetek na nasze czasy – która haseł i klisz nie unika, ale na nich nie poprzestaje”. Dla Pauliny Małochleb ten tom to dowód, że „w sztafecie poezji zaangażowanej startuje kolejne pokolenie. Sikora mówi za nowych wykluczonych: zwierzęta, pracowników – korporacyjne mięso, staruszków i młode matki, osoby LGBT, dzieci. Jej poezja jest pełnym furii głosem sprzeciwu”. Małochleb zwraca też uwagę, że Polska w jej poezji to nie jest wór wątków patriotycznych i politycznych, tylko „sieć problemów społecznych, z którymi Sikora walczy przy użyciu cytatów ze Słowackiego, języka nowych mediów i własnej wyrazistej, mocnej dykcji”. Polska pojawia się w jej wierszu „oto jest kraj”: „duchowi memu dała w pysk i poszła/Polska”. *** Oni nominowali: Piotr Bratkowski („Newsweek”), Paweł Dunin-Wąsowicz („Lampa”), Anna Kałuża (Uniwersytet Śląski), Eliza Kącka (Uniwersytet Warszawski), Piotr Kofta (krytyk literacki), Zofia Król ( Juliusz Kurkiewicz („Gazeta Wyborcza”, „Książki. Magazyn do czytania”), Paulina Małochleb (Uniwersytet Jagielloński, blog Książki na ostro), Anna Marchewka (literaturoznawczyni i krytyczka), Michał Nogaś („Gazeta Wyborcza”, Radio Książki). *** Ponadto zgłoszeni zostali: Katarzyna Boni, Wojciech Chamier-Gliszczyński, Sylwia Chwedorczuk, Anna Dziewit-Meller, Alex Freiheit (członkini nominowanego w kat. Muzyka popularna duetu Siksa), Dorota Kotas, Agnieszka Kłos, Małgorzata Lebda, Aleksandra Lipczak, Stanisław Łubieński, Natalia Malek, Piotr Marecki, Katarzyna Michalczak, Jędrzej Pasierski, Wit Szostak, Wojciech Szot, Maciej Topolski. Polityka (3291) z dnia Paszporty POLITYKI 2020; s. 83 Oryginalny tytuł tekstu: "Patrycja Sikora"